sobota, 22 lutego 2014

Hiperinflacja - przyczyny i skutki

Szanowni,

Dziś kolejny nieco bardziej edukacyjny wpis dotyczący najczęstszych przyczyn i skutków hiperinflacji.
Postaram sie tez w miare moich możliwości i wiedzy odniesc powyższe do obecnej sytuacji Polski - juz jestem ciekaw co nam ztego wyjdzie :)

... a zatem - przyczyny inflacji: 


  • niezrównowazony budżet Panstwa - innymi słowy Państwo wydaje więcej niż zarabia. sytuacja dosc poszechna od momentu wejścia w zycie poszechnego użycia długu jako podstawowego narzędzia ożywiania gospodarki. Obecnie w Polsce deficyt finansów Panstwa wyniósł za rok 2013, 42,5 mld złotych i stanowił około 15% przychodów. Czyli bilans budżetu nie zgadzał sie aż o ponad 15% - które będzie trzeba pozyczyć lub.. ekchem .. dodrukować ...
  • przeinwestowanie gospodarki - to miara w mojej ocenie trudna do dokladnego wyrażenia. Inwestycje powinny miec sens, a wydane pieniądze przyniesc zwrot i zysk. Przeinwestowanie będzie miało więc miejscy gdy wystąpi strata. W mojej ocenie, o czym pisałem w poprzednich artykułach, Polski Rząd rozpoczał strategie luzowania ilościowego w wersji środkowoeuropejskiej + wszedł na drogę Keynsowskich inwestycji Państwa w infrastrukturę i wojsko. O ile infrastruktura może mieć sens (i zorbić z nas kraj jeszcze bardziej przyjazny pod kątem tranzytu towarów) o tyle armia.. jest kosztem. Koniecznym dla obronności i suwerenności - niemniej kosztem. Jak zaś pokazały przykłady Iraku czy afganistanu, nie przekłada sie ona na dopuszczenie naszych firm do inwestycji czy tez choćby na zniesienie wiz.. 
  • ingerencja Państwa w politykę emisyją banku centralnego - co w rezultacie może prowadzić do nadmiaru emisji pieniądza na rynku. tu przyznaję że moge nie mieć najswiezszych informacji - stad powstrzymam sie od komentowania.
  • wzrost cen podstawowych surowców energetycznych  - gaz z rosji,  brak lub maks powolny proces pozyskania gazu i może nawet ropy z łupków w ramach złów w kraju, wielka przegapiona szansa dla gospodarki i społeczeństwa, uzależnienie od zewnętrznych źródeł energii  .. to raczej nie wymaga dalszego komentarza. 
  • import inflacji - wraz ze wzrostem cen waznych dla gospodarki i społeczeństwa artykułów- rosnie inflacja. Najbardziej wrażliwym sa tu własnie surowce energetyczne i mozliwośc decydowania o stanie Polskiej gospodarki przez siły zewnętrzne. Przykre, ale jakże prawdziwe. Czy juz widać połączenie drastycznych obniżej cen gazu i niskiej inflacji jaka ostatnio notujemy? 
  • recesja gospodarcza - jako przyczyna inflacji działa przede wszystkim na polu obniżenia wydajnosci pracy a w konsekwencji wzrostu kosztow produkcji i dalej .. własnie inflacji. wydajny pracownik to człowiek doświadczony i najlepiej w miarę młody - czyli dokładnie taki człowiek jaki masowo opuszcza Polskę w poszukiwaniu lepszego jutra na rynkach zachodniej europy. 

Jakie skutki może niesc ze soba zwiekszająca się, czy nawet galopująca inflacja ?

Przede wszystkim, wyniszczy ona klasę średnia. Ludzie który zarabiają i oszczędzają, z dnia na dzień zaczną zauważać iż ich oszczędności systematycznie tracą na wartości nabywczej. 

Kredyty, szczególnie ze ze stałym oprocentowaniem czy stała wysokościa raty stana się o wiele łatwiejsze do spłaty. Jesli zaś posiadaja zmienne oprocentowanie - mogą w prosty sposób doprowadzić do bankructw i zajęć nieruchomości. 

Rosnąca inflacja będzie wymuszała wzrosty w płacach (choc oczywiście wolniejsze niz inflacja) , te zas moga sprawic iż wiele osób wpadnie w wyzsze progi podatkowe i zapłaci wyższe podatki - w finalnym rozrachunku tracac na podwyżce. scenariusz możliwy ze wszech miar. 

Emeryci moga stanać na skraju ubóstwa, ze względu na nie nadazającą za inflację indeksację wysokości wyplat. 

Media .. media będą przezywały rozkwit i niesamowity boom - a to ze względu na ilośc tragedii ludzkich, szwindli i wielkich afer jakie wyjda na jaw w nadchodzącym kryzysie. 

Skorzysta równiez rząd który dzięki inflacji zmniejszy koszt obsługi zadłużenia zagranicznego i łatwiej spłaci wszelkie kredyty. Jednoczęsnie przez inflację straci na podatkach, i koniecznosci zwiększonej pomocy społecznej dla coraz większej rzeszy nie radzacych sobie z kryzysem. 

W mojej opinii - to nas właśnie czeka... 
ech.. szkoda gadać - trzeba działać. 

Z poważaniem dla Szanownych 

Michał Sankowski 


 

środa, 19 lutego 2014

Hiperinflacja - rodzaje i przyczyny

Szanowni,

Inflacja dzieli się na kilka przyczyn, które są powodami jej powstawania.
To wiedza podstawowa, niemniej kluczowa dla podjęcia właściwych kroków w przyszłości.

Spójrzmy więc na najczęstsze przyczyny inflacji:(mój własny dobór - jest kilka innych)

Inflacja popytowa  - powstaje w wyniku większej ilości podaży pieniądza niż popytu na niego w bieżącym obiegu gotówkowym. Stąd tez jej druga nazwa - inflacja pieniężna.

Obrona: zmienić walutę która uległa temu rodzajowy na inną - która jest silna.
Co, jeśli wszystkie waluty świata są tak samo napompowane i zadrukowane na śmierć przez banki centralne  - co wtedy będzie walutą trzymającą wartość?

Inflacja kosztowa - zgodnie z teorią pojawia się w momencie gdy środki do produkcji dużej ilości dóbr są trudno dostępne lub nie dostępne. W takiej sytuacji, cena tych środków rośnie, aż do momentu ponownego, swobodnego dostępu do nich. Przykładowo, jeśli dostęp do ropy zostanie odcięty, lub jej dostawy drastycznie zmniejszone - powstanie zagrożenie inflacją.
Podobnie z cenami gazu które kontroluje obecnie w Europie nikt inny jak Rosja.

Obrona: zmienić potrzeby, znaleźć nowe źródła koniecznych elementów lub zmienić technologię wytwarzania.

Ze względu na dynamikę zmian wyróżniamy inflację pełzającą (kilka procent w skali roku) , kroczącą (10-20% w skali roku) , i galopującą (powyżej 20%) i na końcu hiperinflację tu limitem jest wyobraźnia ludzka .. a jest ona nieograniczona. (swoją drogą ciekaw jestem czy autor tych nazw miał bzika na punkcie koni.. ale to na inną historię)

Najciekawsze jest to, iż najskuteczniejszym narzędziem dławienia zbyt wielkiej inflacji jest podnoszenie stóp procentowych, i jeśli dojdzie do momentu gdy będzie to konieczne, dla kilku europejskich gospodarkę może to oznaczać śmierć.
Wedle ostatniego raportu Money week, w Wielkiej Brytanii, podniesienie stóp procentowych do 3 czy 5% oznaczać będzie .. uwaga... bankructwo kraju!
Nie musimy mieć wiec aż hiperinflacji aby cała Europa na powrót pogrążyła się w chaosie .. wystarczą 3-5% ... przerażająco niesamowite.

Z poważaniem i otuchą dla nas wszystkich

Michał Sankowski

niedziela, 16 lutego 2014

Hiperinflacja vs seniorzy i emerytura

... w nierównej walce o przezycie.


Szanowni,

Dzis postanowiłem zastanowić się w jaki sposób hiperinflacja, czy choćby podniesiona inflacja może wpłynać na los starszego pokolenia - którym my sami za kilkanascie lat zostaniemy.

Teza:
Hiperinflacja sprawi iż ceny dóbr i usług urosną w zastraszajacym tempie, zaś Państwo przestanie mieć możliwość dalszego opiekowania się obywatelami poprzez wszelkiego rodzaju programu dofinansowań i wsparcia. Nastapią redukcje i likwidacje szerokiej gamy programów społecznych.

Możliwe skutki: 
W konsekwencji powyzszej sytuacji, seniorzy mogą stać się grupa wybitnie poszkodowaną.
Wszelkiego rodzaju odszkodowania, renty czy dofinansowania do leków będa ablbo bardzo ograniczone albo wręcz zlikwidowane.
Waloryzacja rent i emerytur- o ile nie zostanie wstrzymana, to ze względu na stan finansów Państwa będzie musiała nastepowac np: żadziej, lub będzie niższa, lub może kwotowa zamiast procentowa?
W najczarniejszym scenariuszu zostanie ograniczona do minimum egzustencjalnego okreslonego przez aparat urzędniczy.

Koszty utrzymania, koszty życia, koszty najmu dachu nad głową czy choćby obsługi czynszu jesli juz posiadamy własny dom czy mieszkanie - wzrosną.
wiele osób, przy obnizonaych przychodach nie będzie w stanie pozwolić sobie na zycie w tak wysokim standardzie.

Możliwa obrona:
Przygotowanie się za wczasu z oszczędnościami i aktywami które generuja gotówkę, wyzbycie się długów - do momentu w którym jeszcze jesteśmy w stanie do zrobić, minimalizacja potrzeb bytowych, inwestycja w dzieci i wnuki - które będa dla nas wsparciem w tych nadchodzacych czasach i ... ubezpieczenie na życie z beneficjentami w postaci naszych najbliższych - tak, dla ich lepszej motywacji dla naszej pomocy :)
.. co po niktórzy ostatnio wspominają tez o złocie...

Zachęcam do komentowania

Z poważaniem dla Szanownych

Michał Sankowski

Peter Schiff i Alessio Rastani - nadchodzący upadek rynku w 2014 roku!

... nie, nie mówię tylko giełdzie - mówię o całym rynku!


Szanowni,

Trafiłem na niesamowity kanał na youtube, który pozwala szeroko otworzyć oczy na to co się dzieje wokół nas.
Jednym z filmów jakie na nim odnalazłem, jest wywiad z dwoma komentatorami ekonomii - i również inwestorami którzy dzielą się swoimi przemyśleniami.

Kilka ważnych elementów jakie wyłapałem z poniższego wywiadu- wedle mnie, najważniejszych dla nas to:

  • największe gospodarki świata sa na zerowych lub wręcz minutowych stopach procentowych i podniesienie ich spowoduje krach 
  • najwieksze banki narodowe odpowiedzialne za polityke monetarna boją sie podnoszenia stóp - w obawie przed krachem finansowym i jedynie zwiększają inflacje poprzez dodruk pieniadza
  • istnieje duże ryzyko krachu - już w tym roku. 
Ciekawe...  zachecam do obejżenia.


sobota, 15 lutego 2014

Pieniądz w gospodarce Polski - ile go jest, i .. gdzie jest ?!

Szanowni,

Jednym z prostych wskaźników  mówiących czy idziemy w kierunku podwyższonej inflacji i dalej hiperinflacji, jest ilość pieniądza w obiegu.

Narodowy Bank Polski publikuje comiesięczne raporty na ten temat na swoich stronach, przedstawiając zestawienia dotyczace 3 rodzajów pieniądza t.j M1, M2 , M3.

Cytując Wikipedię, pokuszę sie o proste definicje tego czym są poszczególne rodzaje pieniądza i tym co one oznaczają dla zwykłego obywatela.
Ważne aby to zrozumieć zanim zobaczymy poruszające liczby nieco dalej .. 

M1

Określone jako M1 = C + D, obejmuje:
  • C – pieniądz gotówkowy (monety i banknoty w obiegu poza sektorem bankowym)
  • D – wkłady w bankach i podobnych instytucjach (kasy oszczędnościowe, kasy budowlane), których właściciele mogą posługiwać się czekami (depozyty płatne na żądanie)

Innymi słowy, M1 jest pieniądzem w obiegu gotówkowym oraz wkladami pieniężnymi wybitnie płynnimi pozostającymi do natychmiastowej dyspozycji dla ich właścicieli.

M2

Obejmuje M1, a dodatkowo wysoce płynne wkłady finansowe takie, jak: wkłady oszczędnościowe i niewielkie wkłady terminowe.

Powyższe oznacza że M2 jest wzbogaceniem M1 o mniej płynne wkłady i lokaty pienieżne, co wpływa na mniejsza mobilność pieniądza tam zgromadzonego i jednocześnie pokazuje w pewien sposób bogacenie się społeczeństwa i jego świadomość do różnych form oszczędzania średnio i krótkoterminowego. 

M3

Suma podaży M2 oraz pozostałych, czyli dużych wkładów terminowych sektora prywatnego. W zależności od interpretacji w skład M3 wchodzą tylko wkłady denominowane w walucie krajowej lub dodatkowo wkłady w wymienialnych walutach obcych.

M3 jest więc najbardziej pojemną kategorią skupiającą w sobie całość pieniędzy w obrocie. 
Teraz uwaga: hiperinflacja to zjawisko które ma miejsce w sytuacji gdy mamy zbyt wiele pieniądza w obiegu , połączonej ze spadkiem wartości nabywczej tegoż pieniądza (wynikajacej z różnych przyczyn) . 

Zobaczmy wiec jak sytuacja ma się obecnie. 
Dane NBP do jakich znalazłem dostęp datują się od grudnia 1996 roku do grudnia 2013 roku. 

W tym czasie , w ciągu 19 lat , całościowa ilość złotówek w obrocie (pieniądz M3)  wzrosła z ponad 140,4 mld  do ... uwaga .. siedzicie? ...  do ponad 979,9 mld zł w ujęciu procentowym to wzrost o bagatela 597% !!!!

Szanowni, te złotówki skądś się biorą, ktoś je wybija, ktoś je drukuje ... 
W tym samym czasie, inflacja wzrosła o ponad 217% 

Przygotowałem krótką analizę pieniądza w latach, obierając za punkty odniesienia dwa duże szczyty hoss w roku 2000 oraz w roku 2007. 

Oto wykres wzrostu ilości pieniądza w obiegu w ujęciu nominalnym:

Źródło: obliczenia własne na bazie danych nbp.pl 

... oraz w ujęciu dynammiki procentowej:

                                      Źródło: obliczenia własne na bazie danych nbp.pl 

Wyraźnie widać iż każdy z początków bessy , lub ujmując to inaczej - każdy z krachów giełdowych świetnie koreluje się z okresem zmniejszenia dynamiki przyrostu pieniądza. 
Szczególnie, pieniadza w obrocie, pieniadza dostępnego natychmiast - pieniądza zwykłych obywateli - inwestorów indywidualnych ?

K'woli wyjasnienia Tu ważna uwaga: podaż pieniądza zależy od kilku czynników - w tym artykule adresuje jedynie dane pochodzące z raportu NBP. Podaż pieniądza wpływa na PKB i moze doprowadzić do jego wzrostu (przy zwiększonej podaży i napływie kapitału) , lub spadku (przy zmniejszonym napływie kapitału).

Nie jestem expertem, ale posługując się czystą logiką, jeśli przyrost pieniadza w obrocie i łatwo dostepnego - drastycznie zwalnia,  może to oznaczac iz jego ilość na rynku jest wystarczająca do zabezpieczenia potrzeb uczestników rynku i jego kolejny dynamiczny wzrost nie jest konieczny.
Średnioroczna inflacja w latach 2000-2007 wyniosła 3,4% zaś w latach 2007 -2013 3,2%.
Nie powinna więc być bezpośrednia przyczyna. 

Powyższe, oznaczałoby że w zasadzie dynamika przyrostu pieniadza zwalnia, inflacja jest na bardzo niskim poziomie z drgnieciami w górę i pewną szansą na dojście do optimum promowanego przez RPP czyli przedziału 2,5-3% w najbliższych 2-3 latach. 
Powyższe oznaczałoby znów iż siła nabywcza złotówki ma się stosunkowo dobrze i że jeszcze nie zaczęliśmy masowego jej obniżania.

Niestety, ostatnia wypowiedż nowego ministra finansów oraz podnoszenie podatków na czym tylko się da w ostatnich miesiącach - wskazuje na inny scenariusz nadchodzących miesięcy i lat. 
Wzrost inflacji,oraz wzrost opodatkowania społeczeństwa za któymi opowiada sie minister i rząd, mają zrealizować dwa cele : po pierwsze ułatwić Polsce spłatę zobowiązan międzynarodowych i kolejnych zaciąganych długów ze względu na zwiększenie ilosći pieniądza w obiegu (obawiam się że możemy stać się świadkami tego podejścia w najbliższym czasie w Polsce) , oraz zwiększenie danin publicznych . 

Innymi słowy - nie szukamy przyczyn problemu i ich nie eliminujemy , ale zadłużamy się jeszcze bardziej . 
Moim osobistym zdaniem , Polski rząd w obecnym momencie działa przerażająco źle na długoterminową perspektywe gospodarki. 
Polska zadłuża sie coraz bardziej z roku na rok - powiększąc nasz dług publiczny
Inwestujemy w infrastrukturę która jest finansowana i utrzymywana ze środków Państwowych co generuje wieksze potrzeby budżetowe 
Społeczeństwo sie starzeje co generuje jeszcze większe potrzeby budżetowe
Dokonujemy przebudowy Wojska Polskiego - co generuje nowe potrzeby budżetowe. 
Wszytko to robione jest dla wygrywania głosów u wyborców i dawania im kolejnych złotówek w kolejnych programach socjalnych i programach inwestycji Państwowych. 
Całość zaś powoduje coraz wieksze zobowiązania miedzynarodowe i jest prostą drogą do realnego kryzysu - nie zielonej wyspy. 
  • Już przekroczylismy próg zadłużenia 50% w stosunku do PKB. 
  • Już dokonany został rozbiór OFE. 
  • Już dokonany został skok na pieniądze Lasów Państwowych 
  • ... kończa się źródła łatwej gotówki - kto będzie następną ofiarą nienasyconych potrzeb rządu? 
Minister finansów mówi o nowych podatkach oraz nowej wyższej inflacji jako warunkach wymażonych dla rozwoju gospodarki (czytaj, łatwiejszej obsługi długu i kolejnych obietnicach wyborczych ???) 

Źle się dzieje w Państwie Polskim - kierunek >>>> HIPERINFLACJA !

Ze smutnym poważaniem dla Szanownych 

Michał Sankowski 

poniedziałek, 10 lutego 2014

A co jeśli ...Wszytko co zarabiamy na codzień - nie ma ŻADNEJ wartości

Szanowni,

W trakcie poszukiwania informacji o hiperinflacji trafiam na rózne materiały - niektóre z nich są na tyle wartościowe iż warto o nich szerzej powiedzieć.

Jednym z nich jest cykl filmów opowiadających o realnej sile pieniądza i tym czym własciwie jest pieniądz - a czym waluta.

W ramach cyklu, mnie osobiście zadziwiła oczywistość której na codzień nie dostrzegamy.
Oczywistość wartości która przepływa nam przez palce - wartości czasu i wolności jaką poswięcamy .. dla nowej lodówki, samochodu , wycieczki  czy chocby kanapki z tuńczykiem.

Popatrzmy wokół i na chwilę zapomnijmy czym jest dolar, euro, złoty czy jakakolwiek inna waluta - oprócz jej fizycznej formy.
Papieru i kilku kropel tuszu symbolizujących ... no własnie - co dokładnie symbolizujących ?!

Dawniej, za kazdym takim papierkiem stała realna wartosć złota zgromadzona w skarbcach Państwowych, bankach, sejfach.
Dziś, po uwolnieniu pieniądza od standardu złota - mnozy sie on jak króliki - bez kontroli, samowolnie, zalewając świat.

... a teraz wróćmy do papierków które dostajemy firzycznie od naszych pracodawców czy dzieki biznesom jakie posiadamy.
Z nimi wszystkimi stoi realny czas, nasza realna energia, nasz realny wysiłek, nasze zdrowie, wiedza, doświadczenie - namacalne wartości.

Za to wszystko jestesmy wynagradzani papierkiem z kroplą tuszu.
To wszystko co dostajemy.
Równie dobrze moglibyśmy otrzymywac kartkę z bazgrołem dziecka - jako wypłatę.

To do czego zmierzam to ... czas jaki nam pozostał zanim świat zorientuje sie że zyje w przerażającej, gigantycznej, globalnej bańce marketingu pieniądza.
Marketingu za którym kompletnie nic nie stoi - żadna wartośc, oprócz kolejnych rolek dodrukowywanych banknotów.

Zmierzam do tego iż jeszcze teraz, jeszcze przez chwilę, mamy szansę aby nasze bezwartościowe pieniądze które otrzymujemy za naszą wartościową pracę - zamienić na coś realnie wartościowego i namacalnego.
Co to będzie - zalezy od nas samych.
Cokolwiek by to nie bylo - będzie kupiione za kawałek papieru.
Cokolwiek to będzie , warto aby miało na tyle wartości własnej i silnej pozycji na rynku innych dóbr aby mozna było to wymienić na inne towary w razie potrzeby.
Tak - barter.
Tak -towar za towar.
Grecja, Portugalia, Hiszpania - społeczeństwa tych Państw już doszły do powrotu do wymiany barterowej które na nowo mogła postawić ic gospodarki na nogi, nadając im wartość.
Niestety .. skożystały z papierowego wykupu - ale to na inną historie.

To bardzo wazne aby uwaznie wysłuchac argumentów i światopoglądu wyrazonego w poniższym filmie.
Wazne, z punktu postrzegania tego czym w istocie są nasze zarobki i jaką wartość nam dają- w zamian za to co nam odbierają.

Zapraszam do oglądania:


Z poważaniem dla Szanownych

M

sobota, 8 lutego 2014

Niemcy już sprowadzają złoto do kraju ...

... przygotowania do hiperinflacji w toku!


Szanowni,

Na początku 2013 roku, Niemcy oświadczyły iż rozpoczynają proces sprowadzania do kraju ponad 670 ton złota zdeponowanego w bankach we Francji, Wielkiej Brytanii oraz USA.

Co ciekawe - jak dotąd w całym 2013 roku sprowadziły .. tylko 37 ton.

Niektóre Państwa jak na przykład USA, stwierdziły że proces przekazywania złota może potrwać nawet 10 lat.
Ten fakt wynika z bardzo prostej przyczyny - złoto jest w ciągłym obrocie i nie jest na daną chwilę dostępne.

Liczy się jednak fakt rozpoczęcia procesu skupiania namacalnej wartości pieniądza wyrażonej w złocie, przez państwa świadome nadchodzących kryzysów.

Zgodnie z oświadczeniem Bundesbanku, plan zakłada sprowadzenie w sumie 300 ton złota z Nowego Yorku i 374 ton z Paryża do 2020 roku.
Czy ten własnie rok jest datą graniczną załamania finansów ?

W tym samym czasie, Narodowy Bank Polski skupia się na rozbudowie rezerw walutowych, koncentrując się na dolarze i euro.
Zgodnie z szacunkami World Gold Council, Polska posiada lekko ponad 102 tony złota.
Niestety, jest to jedynie 4,1% wartości całościowych rezerw walutowych jakie posiadamy.

Co byście powiedzieli - wiedząc że realna wartość posiadanej przez was waluty, wyrażona w złocie to jedynie 4-5% nominału posiadanego kapitału?

Takie postrzeganie rynku może doprowadzić do istnej katastrofy.

Jestem osobiście ciekaw, jak postąpią inne kraje europejskie i .. jak postąpią Chiny i Indie - jedni z największych odbiorców złota z ogromnym popytem wewnętrznym.

Z poważaniem dla Szanownych

M

------------------------------------------------------------------------------------------
Osobiste zaproszenie - dla Wszystkich z was którzy poszukują informacji, wiedzy, różnych punktów widzenia i chcą przygotować się na nadchodzące wydarzenia. Serdecznie zapraszam na "Herbatę inwestycyjną" 

Droga do hiperinflacji

... małe drgnięcie które wywoła lawinę! 


 Szanowni,

Rozpoczynam ten blog specjalny wpisem który powinien być bliski dla wielu Polaków.
Wpisem o obecnej sytuacji w Wielkiej Brytanii.
Wpisem, który pokazuje jak daleko zawędrował konsumpcjonizm, zadłużanie się bez umiaru i jakie już niebawem mogą być tego konsekwencje.

Wedle szacunków tygodnika Money Weekly, Wielka Brytania obecnie jest zadłużona na 900% PKB!
Powyższe oznacza w prostych słowach, że dług tego Państwa aż 9-cio krotnie przekracza wartość jego gospodarki.

To nie koniec... oj nie koniec.

Dług, dzięki narastającym kosztom jego obsługi oraz corocznemu rolowaniu i sprzedaży obligacji państwowych - systematycznie rośnie.
Rośnie, w atmosferze minimalnego oprocentowania i min kosztu pieniądza wywołanych kryzysem finansowym i cieciami stóp procentowych do historycznie niskich poziomów.

Wedle wyliczeń autora, podniesienie tych stóp jedynie o kilka punktów procentowych - wywoła lawinę katastrof i początek końca Wielkiej Brytanii, swego czasu najbogatszego Państwa świata.

Serdecznie zachęcam do otwarcie i przetarcia oczu na to co dzieje się wokół nas.
Choroba która toczy Wielką Brytanię, zaatakowała również wiele innych krajów Europy, a przede wszystkim USA- największą gospodarkę świata!
To, co grozi nam w najbliższej przyszłości globalistycznej gospodarki to największy kataklizm finansowy a w jego wyniku militarny i humanitarny - w dziejach ludzkości!.

Ten kto w porę sie nie dostosuje - zginie!

Zapraszam do obejrzenia filmu:


Jakie są efekty Hiperinflacji?
Co może sie stac?
Jak może wygladać rynek, jak może wyglądać waluta i jej wymiana ?

Oto wideo które pokazuje - co stanie sie po krachu hiperinflacji na przykładzie Zimbabwe.
Otwierające oczy ..



Z poważaniem dla Szanownych

Michał Sankowski